niedziela, 30 czerwca 2013

O. Michael Perry w Prowincji Św. Jadwigi

W czerwcu Minister Generalny Zakonu Franciszkanów - o. Michael Perry przybył do Polski. We wtorek 25 czerwca, członkowie RMF-u z Opola, Kędzierzyna - Koźla oraz Gliwic zagrali razem z braćmi postulantami z prowincji św. Jadwigi w przedstawieniu zorganizowanym w trakcie Drogi Krzyżowej, podczas spotkania młodych braci Konferencji Północnosłowiańskiej z Ministrem Generalnym na Górze św. Anny. Pantomima była reżyserowana przez o. Augustyna i o. Jozuego. Ojcowie poczuli się jak za dawnych czasów...

Oto kilka zdjęć z tego wydarzenia.










Zdjęcia zostały pobrane ze strony: www.ofm.w-w.pl


W dniach 28 - 30 czerwca na Górze św. Anny odbyły się Ogólnopolskie Rekolekcje Młodzieży Franciszkańskiej w Polsce połączone ze spotkaniem z o. Michaelem Perry - Generałem Zakonu Franciszkanów w Prudniku. Oto krótka relacja z tego co działo się w tym czasie.


W piątek po kolacji udaliśmy się na pogodny wieczór, by wspólnie spędzić czas i lepiej się zapoznać. Podzieleni na sześć drużyn doskonale bawiliśmy się podczas karaoke. Jednym z występów, który na długo pozostanie w naszej pamięci jest wykonanie Dumki na dwa serca przez Marysię - przewodniczącą naszej prowincji oraz Adasia - naszego wspaniałego sekretarza.
Następnie udaliśmy się na Eucharystię, podczas której o. Wiktor wygłosił do nas kazanie. O Panie, Boże mój. Najważniejszym słowem w tej wypowiedzi jest słowo mój. Większość z nas bez zastanowienia podpisałaby deklarację, że wierzy w Boga. Warto się jednak zastanowić nad tym czy to rzeczywiście jest mój Bóg.
Każdy z nas jest trędowaty, tzn. jest niedoskonały, posiada wady, niedoskonałości czyli trąd. Czy jesteśmy w stanie przyjść do Boga i powiedziec mu Panie jeśli chcesz możesz mnie uzdrowić. Czy dajemy Bogu pierwszeństwo w naszym życiu. W życiu trzeba walczyć o dar pokory. Uzdrowienie, o którym mowa czeka na każdego z nas w konfesjonale.
Na koniec zastanówmy się czy Kosciół jest rzeczywiście moim Kościołem? Czy wspólnota, którą zawiązalismy jest naprawdę moją wspólnotą?







Ostatnim punktem programu była Adoracja przed Najświętszym Sakramentem.






W sobotę po śniadaniu zgromadziliśmy się na konferencji o. Wiktora poświęconej przyjaźni. Bardzo często mówimy o kimś, że jest naszym przyjacielem. Nierzadko jest to słowo uzywane zbyt pochopnie. Warto zastanowić się nad sensem słowa przyjaźń. Jednym z celów wspólnoty jest wychowanie do przyjaźni. Przyjaźń wymaga bezinteresowności. Dziś często przyjaźń jest spłycana. Ktoś może powiedzieć, że nie potrzebuje przyjaciela, ale przyjaźń jest potrzebna każdemu z nas podobnie jak powietrze jest niezbędne do oddychania. Człowiek został stworzony do relacji z Bogiem i z bliźnim. Dzięki relacjom możemy się rozwijać. To przyjaźń weryfikuje zarówno nasze wady jak i zalety, pomaga nam je odkryć. Budowania przyjaźni uczymy się przez całe życie. Proces ten wymaga czasu. Przyjaźń polega na wspólnym przeżywaniu oraz na posiadania wspólnych celów.
Jezus pragnął i pragnie podtrzymywać przyjaźń z każdym człowiekiem, nawet z Judaszem. Przez cały czas miał nadzieję, że apostoł odpowie na jego propozycję. O. Wiktor przytoczył również definicję przyjaźni wygłoszoną przez o. Waldemara: Przyjaźń to odkrywanie, że mamy po drodze.
Musimy pamiętać, by na pierwszym miejscu budować przyjaźń z Jezusem.
Przyjaźń nie posiada wyłączności, gdyż to prowadzi do jej wynaturzenia. Warto zastanowić sie nad tym jak budujemy przyjaźń, z kim, czy o nią walczymy?
Przyjaźń to troska o dobro przyjaciela. To ona uczy nas przyjmowania obiektywnej krytyki, uwalnia nas od pychy, egocentryzmu oraz uwalnia i leczy nas z kompleksów. Przed przyjacielem nie musimy zakładać masek, niczego udawać. Przyjaciel zna naszą wartość. Dzięki temu pojawiają się w nas cechy, które czynią nas lepszymi.
Istnieją różne etapy przyjaźni. Jezus posiadał inną relację z uczniami, inną z apostołami i jeszcze inną z umiłowanym uczniem - Janem. 
Nie musimy szukać przyjaźni na siłę. Ona przychodzi sama gdy stajemy sie na nią otwarci i nie będziemy szukać w relacji wyłącznie własnej osoby. Wspólnota uczy nas otwartości. Warto walczyć o przyjaciela. Czy modlę się za swoich przyjaciół, o to, by spotkać prawdziwego przyjaciela?









 Później udaliśmy się na Mszę Świętą, podczas której Minister Generalny Zakonu Franciszkanów afiliował biskupa ordynariusza Andrzeja Czaję. Na Eucharystię przybyli duchowni, siostry zakonne oraz członkowie Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. Mszy Świętej przewdoniczył bp Czaja.
 O. Michael Perry zwrócił się do biskupa, odczuwając ogromną radość z faktu, że będzie mógł się do niego zawracać słowami bracie Andrzeju. Biskup otrzymał z rąk Generała dyplom potwierdzajacy przynależność do Zakonu Franciszkanów.
Minister Generalny w swoim przemówieniu zwrócił się do III Zakonu, zapraszając jego członków do kontemplowania wiary św. Piotra i kroczenia śladami świętego Pawła. Polecił również, by troszczyć się o wiarę każdego dnia, modląc sie o nią. Wiara rozpoczyna sie w naszym sercu. To ona oświeca nasze życiowe drogi. O. Perry życzył misyjnej gorliwości, by móc wszędzie zanieść dar wiary. Wiara wymaga tego, by była ofiarowywana. Św. Paweł powinien być dla nas wzorem: W dobrych zawodach wystapiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. III Zakon powinien żyć w sercu Kościoła charyzmatem św. Franciszka i nieść wszędzie wiarę.
Generał skierował także kilka słów do braci, którzy powinni skierować swój wzrok na śmierć św. Piotra, która stanowi obraz ubóstwa w Kościele. Bracia mają służyć w pokorze, aż do śmierci, podobnie jak Chrystus. Powinni oni brać również przykład z Apostoła Narodów, który odznaczał się gorliwością. Święty Paweł stanowi wzrór troski o dobro braci i sióstr. To on poświęcił swoje życie i energię dla życia braci. Przełożeni w Zakonie powinni dowartościowywać pozostałych braci, dostrzegać ich różnorodne charaktery, osobowości, talenty. Wszystkie prowincje stanowią orkiestrę, w której każdy gra na instrumencie otrzmanym przez Pana.
Na końcu Eucharystii podziekowania złożyli brat Adam z III Zakonu, o. Prowincjał Alan Brzyski oraz bp Andrzej Czaja.




















Po zakończonej Mszy Świętej udaliśmy się na obiad, a nastepnie do Prudnika na spotkanie Młodzieży Franciszkanskiej z Generałem Zakonu Franciszkanów. Zgromadzeni przed kościołem przywitaliśmy o. Perry'ego piosenką z pokazywaniem. Później udaliśmy się na nabożeństwo z relikwiami. Na zakończenie Generał skierował do nas kilka słów: Zawsze czuję się dobrze wśród młodych, bo sa młodzi. Ojciec Generał wrócił pamięcią do początków swojego powołania: do życia ludzkiego - musimy się uczyć jak lepiej żyć z braćmi; chrześcijańskiego - codziennie trzeba na nowo kroczyć z Jezusem oraz zakonnego. Naszą drogę powinniśmy zaczynać z Jezusem. Święty Franciszek zaprasza nas do naśladowania Chrystusa. W centrum naszego życia powinien znajdować się Jezus. Św. Franciszek chodził i śpiewał imię Jezusa. Nie chodziło mu o ucieczkę od życia, ale o to, by mógł wkroczyć w jego głąb. O. Perry powiedział: Widzę to pragnienie w obliczu każdego z was. Za przykładem świętego Franciszka powinniśmy codziennie grać i śpiewać imię Jezusa. Po wyjściu z kościoła Minister Generalny nauczył nas afrykańskiej piosenki oraz pobawił się z nami w OSŁA, który stał się hitem rekolekcji. Później razem udaliśmy się na cmentarz i pożegnaliśmy się.
Następnie poszlismy złożyć życzenia urodzinowe o. Faustynowi i wróciliśmy na Górę św. Anny.



















































Niektóre zdjęcia pochodzą ze strony: www.ofm.w-w.pl

Wieczorem zebraliśmy się na ognisku, podczas którego staliśmy się prawdziwą ucztą dla komarów ;D



Po ognisku wybraliśmy się na modlitwy wieczorne.

W niedzielę po śniadaniu zgromadziliśmy się na konferencji poprowadzonej przez o. Teofila poświęconej wspólnocie. Na początku Ojcie przedstawił nam socjologiczną definicję wspólnoty, a następnie wyjaśnił jak powinna prawidłowo funkcjonować wspólnota działająca przy Kościele.


Później udaliśmy się na Eucharystię, której przewodniczył o. Piotr z Krakowa. Podczas kazania Ojciec zwrócił naszą uwagę na to, że nie istnieje taka ziemska rozkosz, którą moglibyśmy porównać do niebiańskiej rozkoszy. Powinniśmy się wsłuchiwać w Chrystusa i wychodzić odmienieni po każdej Eucharystii. Jesteśmy zaproszeni do tego, by wejść w społeczeństwo z nieobłudną miłością, prawem i sprawiedliwością. Nie powinniśmy się bać. Trzeba iść i głosić Królestwo Boże. Każdy z nas jest do tego wezwany. Musimy się jednak modlić o prawidłowe rozeznanie drogi naszego powołania. Często odnosimy porażki na codziennym polu z powodu zniechęcenia i walki o ludzkie wzgledy. Ponadto brakuje nam codziennego rozważania Pisma Świętgo. Musimy wyjść poza schematy i stereotypy. Powinnismy stać sie pasjonatami poszukiwania Jezusa w drugim człowieku. jeżeli Chrystus będzie w nas działać to nie zmęczy nas głoszenie Królestwa Bożego.
Jak mówi św. Paweł wolność nie jest zachętą do hołdowania ciału, ponieważ to zniewala człowieka. Współczesny  świat zachęca nas do tego, byśmy nie oddawali hołdu Bogu i czcili nasze ciało.
Brak miłości jest przyczyną obumierania wspólnoty. Święty Franciszek odnalazł Ducha Bożego i dzieki temu prowadzi nas do miłości. To Duch uczy nas kochać, dzięki czemu jesteśmy w stanie głosić Królestwo Boże.
Podczas Eucharystii miało również miejsce wstąpienie na I oraz II stopień formacji RMF-u.














Po Mszy Świętej udaliśmy sie na obiad i pojechaliśmy do domu.

Rekolekcje były pięknym czasem nie tylko wspólnej modlitwy oraz pogłębienia wiary, ale również wspaniałym czasem braterstwa. Kolejny raz pokazaliśmy, że wiara nie jest nudna i przestarzała czy też przeznaczona o dla starszych osób. Wiara powinna być radosna i jestem przekonana, że tak było podczas tego weekendu. Oby tak pozostało na zawsze.

RMF pojawił się również na stronie Gościa Niedzielnego:
http://opole.gosc.pl/doc/1616403.RMF-z-Generalem