sobota, 18 maja 2013

Święcenia diakonatu i prezbiteratu we Wrocławiu


18 maja nasza prowincja wzbogaciła się o dwóch nowych diakonów: br. Tyberiusza i br. Leona oraz nowego prezbitera o. Urbana.

W piątek wieczorem uczestniczyliśmy w Eucharystii koncelebrowanej przez ojców: Kamila, Oskara i Teofila. O. Kamil rozpoczął kazanie od pytania: Czy miłujesz mnie? Jest to pytanie skierowane do każdego z nas. Kapłaństwo jest bogactwem Kościoła. Gdyby nie było kapłanów, nie miałby kto nam udzielić sakramentów. Jezus pyta każdego z nas czy jesteśmy gotowi na to, by nas prowadził. Bóg wybiera nas w taki sam sposób jak Szymona Piotra. Bracia odpowiedzieli na to pytanie w sposób szczególny.
To oni będą nas otaczać troską. Święcenia dotyczą każdego z nas, bo dzięki nim czerpiemy siłę do życia. To kapłani nas prowadzą i wskazują nam drogę. Duchowny ma iść do ludu z imieniem Chrystusa, ale potrzebuje naszej modlitwy. Powinniśmy się modlić za kapłanów, którzy są do nas posłani.
Następnie udaliśmy się do salki na spotkanie z braćmi. Najpierw zobaczyliśmy filmiki, w których brali udział. Później br. Leon i br. Tyberiusz zatańczyli specjalnie dla nas waka waka. Na koniec br. Urban opowiedział nam bajkę. W każdej bajce jest trochę prawdy i trochę nieprawdy. Pewnego razu spotkały się leworęczny, żółty robaczek i praworęczny, czerwony robaczek. Podały sobie ręce na znak przyjaźni. Morał bajki brzmi następująco: Nie warto jeść mięsa w piątek. Jeśli mieszkasz w dobrym jabłku, zawieje wiatr, a robak przyjdzie i ciebie zje. ;)
Później udaliśmy się na adorację przygotowaną przez brata Gabriela.
Rano odmówiliśmy jutrznię i udaliśmy się na śniadanie przygotowane przez brata Rafała. Następnie o. Kamil wygłosił nam konferencję dotyczącą przebiegu święceń kapłańskich. Ojciec zwrócił naszą uwagę na posłuszeństwo w życiu duchownym i świeckim.
O godzinie 11:00, podczas uroczystej Eucharystii bracia przyjęli święcenia z rąk arcybiskupa Alfonsa Nossola. Podczas kazania arcybiskup zwrócił się do kandydatów na diakonów i prezbiterów. To oni będą służyć ludziom i Bogu, głosić Ewangelię, kierować ludem. Mają być prawdziwymi uczniami Chrystusa, który przyszedł, by służyć. Celibat jest znakiem podtrzymywania pasterskiej miłości. Nie mogą pozwolić sobie odebrać  nadziei płynącej z Ewangelii. Na koniec Mszy św., arcybiskup powiedział kilka słów o kontekstualności papieży.































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz